sobota, 29 czerwca 2013

365 dni wiosny

W samym sercu Krakowa, na ulicy św. Anny jest miejsce w którym wiosna trwa przez cały rok. I mimo, że Chimera to nie tylko bar sałatkowy, jak na prawdziwe warzywo - maniaczki przystało, właśnie do tej części zaglądamy najczęściej. 




W tym przypadku określenie „bar sałatkowy” nie jest najtrafniejsze. Chimera, jakkolwiek to zabrzmi, jest „ogrodem” mieszczącym się na podwórzu wewnątrz kamienicy. Dzięki zadaszeniu i ogrzewaniu mamy wrażenie, że wiosna trwa tutaj cały rok. Jeżeli jednak przeszklony dach i zewsząd otaczające nas rośliny tego wrażenia nie potęgują, to wiosnę mamy zapewnioną na talerzu. Odwiedzając to miejsce zawsze wybieramy stolik „na pięterku” skąd mamy doskonały widok na dziesięciometrową ladę na której oko cieszą znajdujące się prze najróżniejsze sałatki. Znajdzie się coś dla wielbicieli ryżu, jak i makaronu. Dla mięsożerców, jak i wegetarian. Każda pora roku to także sezonowe specjały, takie jak sałatki z nowalijek, czy chłodniki. Oprócz tego możemy spróbować naturalnych soków i wypieków. 



Jak zamawiać pośród tak wielu propozycji? I tutaj ukazuje się duża zaleta lokalu, którą jest obsługa. Zawsze uśmiechnięta i skora do poinformowania. Do wyboru mamy pojedynczą porcję, mały zestaw składający się z 4 sałatek oraz duży zestaw w którego skład wchodzi 6 porcji. Optymalnym wyborem jest zestaw mały, gdzie oprócz 4 dowolnie wybranych sałatek możemy dobrać sos. Mówię optymalny, ponieważ talerz z pozoru pełen samych warzyw jest niezwykle pożywny i sycący. Naszym zdecydowanym numerem jeden pozostaje tarta brokułowa.



Nie trzeba być wegetarianinem, czy weganinem żeby tu zajrzeć, bo przy tylu warzywnych kompozycjach, daniach mięsnych i rybnych każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli masz ochotę na zdrowy, kolorowy i pyszny obiad to "ogród sałatkowy" spełnia te warunki idealnie. Chimera to jedno z tych magicznych, ukochanych przez MIKS MASZ miejsc na kulinarnej mapie Krakowa.

























1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...