Wiele
mówi się o kryzysie na rynku prasowym. Tymczasem, pojawiają się na nim coraz to
nowsze tytuły. Wspomnieć można o Harper’s
Baazar, magazynie o modzie na licencji amerykańskiego wydawnictwa, który doczekał się polskiej edycji. Następny
jest Woman’s Health - pismo przeznaczone dla aktywnych kobiet.
Liderem
w tej tematyce zawsze był SHAPE, który praktycznie konkrecji nie miał. Do
tego płyty z ćwiczeniami Ewy Chodakowskiej utrzymały go na tej pozycji. W maju
zeszłego roku, pojawił się magazyn Happy!. Tematyka identyczna – sport, zdrowie,
uroda, do tego niższa cena. W gruncie rzeczy, niczym nie ujmował magazynowi
SHAPE, ale nie prezentował żadnej wartości naddanej. Po wydaniu sześciu numerów
zniknął z rynku z powodu słabej sprzedaży.
Teraz
pozycję lidera śmiało może zająć Women’s Health. Trzymam w ręce ponad 170 stron
naprawdę dobrze wydanego magazynu. Niestety pierwsze co przyciąga moją uwagę, to tytuły z okładki. „Rozmiar
w dół w 3 tygodnie – Zero ćwiczeń. Zero głodu” jest dla mnie trochę niepoważny.
Jestem na to uczulona, ale taka już chyba przypadłość pism dla kobiet. Pomijając
to, pomiędzy lekkimi ciekawostkami, znajdziemy artykuły na temat odżywiania, sporo
ciekawych zdrowych przepisów. W tym numerze jest też kilka dobrych tekstów o
zdrowiu – dwa z nich poświęcone kondycji skóry. Do tego rubryki fitness z
ćwiczeniami, miejsce na urodę np. wybór najlepszych kosmetyków na lato. Podsumowując
– jest to wszystko co krąży wokół zdrowego trybu życia i jak mówią wydawcy, zgodnego z rozwijającym się trendem "well - being".
Rewolucji
nie ma. Women’s Health jest typowym babskim pismem i godnym konkurentem dla innych lifestylowych magazynów zahaczających o tematykę fit, tym bardziej dla tego wspomnianego wcześniej SHAPE. Kolejny numer
WH, ukaże się w październiku, następnie będzie ukazywał
się w sprzedaży co dwa miesiące.
Cały numer można przejrzeć pod linkiem.
Follow my blog with Bloglovin
Cały numer można przejrzeć pod linkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz